POL |
|
| Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Pią Gru 17, 2010 7:12 pm | |
| Witam wszystkich którzy to przeczytają. Na początek chcę zaznaczyć że długo się zastanawiałem nad tym czy warto poruszać ten temat. Wiem że to sprawa dość delikatna i pewnie wielu mnie znienawidzi przez to ale już mi nie zależy. No więc pragnę zadać na forum pytanie które mnie bardzo nurtuje od jakiegoś czasu. Od dawna obserwuje pewne zjawisko które mnie porusza. Chodzi o sprawę priorytetową dla gildii czyli kamienie. Może ktoś mi powie jak to działa. Dlaczego jest tak że istnieje część ludzi którzy myślą o nowym rozdaniu dzień wcześniej rozstawiając wojsko tak by bunkier gildia należała do POL? Druga część ludzi zasiada przed kompami w dzień rozdania i staje na głowie by zdobyć kamień jak najszybciej nie wiedząc czy zdołają, lub poświęcają noc czy dwie by go zdobyć niejednokrotnie tracąc sporo wojska a później kolejne noce by go obronić przed chętnymi z innych gildii. No i istnieje trzecia grupa osób które nie przejmują się tym wcale bo wiedzą że za dwa ,trzy dni i tak ruszy obóz który kamień im przywiezie bez starań i strat. Nie używam personalnie wskazań ale obserwowałem to zjawisko i doprawdy są takie osoby. Dlaczego są tacy którzy zdobywają kamień sami co rozdanie i tacy którzy czekają na obozy? Może to dość wygodne rozwiązanie? Może nie warto się starać i zawalać nocy tylko lepiej poczekać aż ruszy obóz i nam go przywiezie? Wszak nie od dziś wiadomo że tylko nieliczne kamyki są nie do odbicia przez obóz najsilniejszej gildii serwera. Wiem że pewnie się narażę wielu ludziom ale ktoś musiał powiedzieć to. Wiem też że niewiele to zmieni ale może ktoś to przeczyta i przyzna mi rację. Pozdrawiam serdecznie tych którzy wierzą co rozdanie w możliwość zdobycia samemu kamienia i podejmują próby. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 9:30 am | |
| Całkowicie się z Tobą zgadzam. To prawda, że są osoby, które używają gildii jako mateczki, która wszystko za nich zrobi. Rozumiem, że są czasem przypadki losowe i nie uda się zdobyć kamienia - to jest normalne i każdemu może się przytrafić, ale notoryczne olewanie obowiązków i traktowanie gildii jako osłonki, to już jest nie fajne. Weźmy fakt aktualizacji położenia artów - ilu nas jest w gildii - nie licząc Niemców? , a ile osób podaje na forum i aktualizuje je regularnie? Na to pytanie niech każdy sobie sam odpowie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 11:22 am | |
| Dziękuje za tą opinię choć może nie do końca się z nią zgadzam ponieważ sam nie aktualizuje pozycji kamieni ale uznaje to za zbędne w moim przypadku bo udaje mi się co rozdanie zdobyć kamyk samemu. Dlatego właśnie nie rozumiem tego zjawiska. Skoro jestem dość marnym graczem i nie mogę się pochwalić większymi osiągnięciami a wręcz idzie mi marnie a jednak do dziś nie potrzebowałem pomocy w zdobyciu kamienia. Dlaczego? Co rozdanie się martwię czy mi się uda i co rozdanie wydaje mi się że jak zdobędę kamień to połowa ciężkiej pracy będzie za mną. Nic bardziej mylnego jednak bo obowiązków co niemiara pozostaje. Nie chcę by ktoś pomyślał że moim zdaniem to proste zdobyć kamień. Może trochę łatwiej go utrzymać bo jak ma się pałace w bunkrze to jednak troszkę łatwiej go obronić. Jest co rozdanie czas na zdobycie kamienia do momentu tworzenia obozu i wykorzystania wszystkich możliwości w tym celu. Wiem że kiedyś mi się nie uda i będę musiał poszukać pomocy w gildii ale póki co udaje mi się. Czy jestem farciarzem? Czy mam ogromne szczęście? Wystarczy popatrzeć na mój dorobek punktowy. Jestem słabym graczem raczej. A jednak. Jest więcej takich spraw które mnie nurtują i będę o nich pisał czy to kogoś urazi czy nie. Być może stracę na tym dużo ale dość milczenia. Jest kilku mistrzów którzy potrafią rządzić przy pomocy silnej ręki więc mogą mnie powstrzymać jeśli uznają że nie mam racji. Szczerze mówiąc liczę na to. Dziś rusza kolejny obóz po arty i choć ja swój zdobyłem w dniu rozdania i skupiłem się na tym by przebić się do góry ligi to większość wojsk musiałem dać do obozu. Nie skarżę się na to bo wiem że trzeba sobie pomagać ale dlaczego tak wielu ludzi nie ma kamienia ? Przecież jesteśmy najlepszą gildią serwera. Czy ja nie mam racji? Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Proszę o komentarze. |
| | | Arvena Admin
Liczba postów : 43 Join date : 07/09/2010 Age : 35 Skąd : dolnośląskie
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 3:55 pm | |
| Różnie się układa... Nie wszyscy mogą być w momencie rozdania przed kompem. Dużo też zależy od szczęścia. Możesz porozkładać wojsko po mapie, ale i tak może się okazać, że to inni z twojej ligi mają bliżej. Co do odbijania samemu - wysłałam szpiegów tam, gdzie można odbić arty (na neala i smoczego. Z pozostałych dwóch jeden jest u nas, drugi u sojusznika). Jednak zaraz potem, gdy weszłam na kompa sprawdzić raporty dostałam info o obozie. Więc sama się już nie wybrałam Raport i tak już nieaktualny, bo neala przejął kto inny, więc nawet Szejnowi go nie podsyłałam. W ostatnim rozdaniu udało mi się zdobyć art. Teraz nie. Naprawdę dużo zależy od szczęścia. I czasu jakim się dysponuje. Naprawdę różnie się niektórym układa. Skąd wiesz, czy np nie mają chorego dziecka w domu, są w trakcie przeprowadzki, czy zdają ważne egzaminy? Czasem arta posiada ktoś taki, że samemu się nie da rady... Owszem, zdarza się, że niektórzy prawie całkowicie to olewają, ale przecież dlatego co jakiś czas ktoś wylatuje z gildii | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 4:33 pm | |
| Bardzo mądry głos w tej sprawie i z większością się zgadzam bo życie prywatne na pierwszym miejscu a jak czasu wystarczy to można się pobawić. Nie twierdzę że zawsze jest łatwo zdobyć kamień. Czasem nawet to niemożliwe wręcz i wtedy trzeba poczekać do następnego rozdania. Tak czasem jest. Akurat tu piszesz o mojej lidze więc mogę coś napisać. Po pierwsze zgadzam się że niektórzy po prostu nie mają czasu na grę co moim zdaniem nie usprawiedliwia niczego ponieważ postawiłem się w takiej sytuacji i szczerze mówiąc gdybym nie miał czasu grać to po prostu bym zrezygnował bo jak już wspomniałem życie prywatne jest najważniejsze. Po drugie jest nas troje w lidze i gdybyś do mnie napisała nie odmówił bym ci pomocy bo przecież po to jest gildia by sobie pomagać wzajemnie. Po trzecie i najważniejsze nie miałem na myśli graczy którzy się starają i czasem im nie udaje się tylko osoby które zakładają z góry że szkoda wysiłku skoro i tak będzie obóz. Z resztą co do obozu to też nie jest różowo. Dzisiejszy przykład mówi sam za siebie. Obóz miał ruszyć o 9 rano i nie ruszył. Dlaczego? bo sporo osób nie dojechało i nie poinformowało dlaczego. Czy to nie jest wymowne? Ja swojego boha wstawiłem do obozu wczoraj wieczorem ze znaczącą ilością wojska tak jak brzmiał rozkaz. Dlaczego mam zamrażać swoje siły w obozie czekając na ludzi którym staramy się pomagać? Mi to nie potrzebne bo mam kamień, ale staramy się pomagać tym którzy potrzebują pomocy więc wypadało by choć napisać do mistrza że się spóźnię bądź nie dojadę. Nie sądzisz? Powiedz że nie mam racji. Pozdrawiam. |
| | | Lairfather Zielony
Liczba postów : 7 Join date : 17/10/2010
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 6:46 pm | |
| Witam, To i ja się wypowiem, poruszona została kwestia dość ważna, i trudno nie przyznać racji.
Zacznę od zdobywania kamieni na własną rękę. Pierwsze co trzeba zrobić aby to było skuteczne trzeba mieć wielu bohaterow i szybkie wojsko, rozstawić się po mapie i czekać na 16:30... jest to sposób który zazwyczaj skutkuje. Nie mniej ludzie z mniejszą ilością pkt nie mają dużego pola do popisu i często im się to nie udaje, w wyzszyc ligach (wiecej bohaterow, szybsza armia) udaje się częściej.
Drugą sprawą jest czas i możliwość wysłania swojego wojska. Nie każdy może być przy komputerze, życie osobiste, prywatne sprawy itp.
Reasumując potrzebny jest czas chęć i możliwości. - aktywni i samodzielni wiedzą o czym piszę.
Zdobywanie artefaktów przy pomocy Gildii. Obozy powstają co rozdanie, z mniejszym lub większym powodzeniem, ale napewno jakieś kamienie sie pojawiają. To chyba dobre, choć prawda jest taka że upilnować kilkadziesiąt osób nie jest łatwe, i wymusić u ludzi posłuch też jest trudno a nawet bardzo. (gdyby sposób organizacji lub sama forma obozów jest nieodpowiedznia proszę o podpowiedz i sugestię, napewno zostanie wzięte pod uwagę)
Uproszczony podział graczy. Aktywny - zdobywa sam, wie jak to zrobić i pomaga innym to zrobić - trzon gildii, co najniej połowa Pasywny - zdobywa pkt, ale arty przy pomocy ludzi/obozów - część gildii z której jeszcze coś może być Negatywny - nie zdobywa artefaktów w żaden sposób - pasożyty chroni się pod nazwą [POL] | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 9:30 pm | |
| A ja powiem tak. Nie masz racji. Tzn masz z tym wykorzystywaniem gildii do własnych celów. Ale ja na przykład puszczam bohy z pałacu dopiero o tej jak się pojawią arty. Nie mam tak jak ty czasu na roztawianie bohów i ich pilnowanie czy ktoś nie atakuje bo poza Xhodonem mam takie coś jak LIVE i praca. Jak mi skoszą to próbuje sam odbić i jak nie daje rady(chodź na tym serwie nie mam z tym problemu jak na razie) odbić je sam. Nawet Pw do Lairfather poszło z RW. Więc czuje się urażony twoją opinią o mnie Fajnie że poruszyłeś ten tamat ale następnym razem zastanów się jak ująć to w odpowiednich słowach... Pozdro wodzu |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 9:41 pm | |
| - illusion69 napisał:
- Więc czuje się urażony twoją opinią o mnie ;
Czytałam uważnie wszystkie posty i nie doczytałam się nigdzie imiennego wskazania, więc skąd to zdanie?........... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sob Gru 18, 2010 9:56 pm | |
| To raczej było na żarty :* A jak się chcesz doczytać to piszę że "niektórzy czekają na rozdanie dopiero wysyłają" czy jakoś tak Ja tam gre biorę na light-a więc żartowałem z tą urazą |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Nie Gru 19, 2010 12:11 pm | |
| No cóż? Wiedziałem że wyzwolę emocje i szczerze mówiąc liczyłem na to pisząc ten post. Jestem przekonany że były by jeszcze większe gdyby przeczytali to wszyscy. Zgadzam się z opinią że ilość bohaterów może mieć znaczenie gdyż taki na przykład Zarek może rozstawić ich pięciu lub sześciu na raz i jego szanse się zwiększają ale i tak wiele zależy od szczęścia moim zdaniem. Poza tym ja dla przykładu dopiero od niedawna mam ich trzech i z dwoma też mi się udawało złapać kamień a jak nie przy rozdaniu to w pierwszą noc po nim. Reasumując ilość może zwiększyć szanse ale nie daje gwarancji. Co do drugiej kwestii jak widzę często poruszanej czyli braku czasu na grę , kolega wcześniej pisał że ma tak zwane Life. No cóż? Powiem tak JAK WSZYSCY. Ja też mam swoje życie i każdy kto zdecydował się bawić w te klocki więc to raczej nie może być argumentem w tej rozmowie. Pisałem już wcześniej o tym by odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie i to chyba muszę dalej podtrzymać. Moim skromnym zdaniem jeśli nie mam czasu na grę która koliduje z moim życiem to było by dla mnie bez sensu się męczyć. Poza tym pozostaje kwestia gildii bo decydując się na wstąpienie do gildii skończyły się moje ja i moje osobiste sprawy. Wstępując do gildii przyjąłem jej zasady i reguły i zgodziłem się im podporządkować. Nie ma znaczenia czy mam czas na grę czy nie bo nie wciągnięto mnie tu siłą i w każdej chwili mogę odejść, więc póki tu jestem muszę mieć czas na grę zgodnie z wymaganiami i założeniami gildii. Nikt nie obiecywał mi że jak wstąpię do tej gildii to będzie łatwo i już nic nie muszę bo gildia jest duża i silna więc nie trzeba. Większość ludzi ciężko pracuje na ten fakt który sprawia że pozycja gildii jest tak silna. Ktoś kto nie był nigdy mistrzem w gildii nie rozumie być może jak dużo pracy oni muszą w to wkładać a przecież też mają swoje Life . Jak każdy. Więc proszę nie używajcie argumentu życia prywatnego bo skąd wiecie czy inni nie mają gorzej niż wy? Moim zdaniem ten argument odpada bo decyzję podejmowaliście wszyscy kiedyś , mam nadzieję świadomie. Ale cieszy mnie dyskusja choć pewnie jeszcze się rozwinie bardziej jeśli zaczniecie brać to personalnie do siebie a zaznaczam że nie jest skierowana do konkretnych osób tylko jako dyskusja ogólna. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Nie Gru 19, 2010 6:36 pm | |
| - jack222 napisał:
- Co do drugiej kwestii jak widzę często poruszanej czyli braku czasu na grę , kolega wcześniej pisał że ma tak zwane Life. No cóż? Powiem tak JAK WSZYSCY. Ja też mam swoje życie i każdy kto zdecydował się bawić w te klocki więc to raczej nie może być argumentem w tej rozmowie. Pisałem już wcześniej o tym by odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie i to chyba muszę dalej podtrzymać.
Nie może być argumentem? Człowieku co ty mówisz. Wyobraź sobie że ja poza xhodonem mam prace w której spędzam od 7:00 nawet do 18:00 i dolicz se dojazd i powrót. Teraz wyobraź sobie że miedzy czasie jest rozdanie lig. Po 2 mam żone i dziecko i oni też wymagają czasu ode mnie. Teraz popatrzmy niżej... - Cytat :
- Moim skromnym zdaniem jeśli nie mam czasu na grę która koliduje z moim życiem to było by dla mnie bez sensu się męczyć.
A wiesz co to kompromis? Mimo mojego napiętego planu dnia moge grać w grę z przyjemności. Ja się nie męczę grając w ta grę. Tylko takie gadanie o jakie zaprezentowałeś mnie drażni. Pisz dokładniej o kogo ci chodzi a nie globalizuj wszystkich. - Cytat :
- Poza tym pozostaje kwestia gildii bo decydując się na wstąpienie do gildii skończyły się moje ja i moje osobiste sprawy. Wstępując do gildii przyjąłem jej zasady i reguły i zgodziłem się im podporządkować. Nie ma znaczenia czy mam czas na grę czy nie bo nie wciągnięto mnie tu siłą i w każdej chwili mogę odejść, więc póki tu jestem muszę mieć czas na grę zgodnie z wymaganiami i założeniami gildii. Nikt nie obiecywał mi że jak wstąpię do tej gildii to będzie łatwo i już nic nie muszę bo gildia jest duża i silna więc nie trzeba.
A co wchodząc do tej gildii każdy z nas podpisywał jakiś papier że się zgadza na gestapo? Człowieku bierz gre troche na loooz a nie jak wyzwanie życiowe. Ja wiem że przeszkody w gildii w postaci noobów są ciężkie w utrzymaniu ale pomogłeś takim w czymś? Może nie wyszyscy wiedzą jak grać w tą gre do końca... - Cytat :
- Większość ludzi ciężko pracuje na ten fakt który sprawia że pozycja gildii jest tak silna. Ktoś kto nie był nigdy mistrzem w gildii nie rozumie być może jak dużo pracy oni muszą w to wkładać a przecież też mają swoje Life . Jak każdy.
Patrząc twoim sposobem myślenia kto im kazał być mistrzem? Podjeli przecież tą decyzje podjeli świadomie. Ja podziwiam ich prace i się podporządkowuje ale jak pisałem denerwuje mnie twoje gadanie. Mając 37 lat masz niezłe podejście do życia... - Cytat :
- Więc proszę nie używajcie argumentu życia prywatnego bo skąd wiecie czy inni nie mają gorzej niż wy? Moim zdaniem ten argument odpada bo decyzję podejmowaliście wszyscy kiedyś , mam nadzieję świadomie. Ale cieszy mnie dyskusja choć pewnie jeszcze się rozwinie bardziej jeśli zaczniecie brać to personalnie do siebie a zaznaczam że nie jest skierowana do konkretnych osób tylko jako dyskusja ogólna.
A może tak bys jednak personalnie pisał a nie szuflatkował całości... |
| | | Vetis Grający
Liczba postów : 95 Join date : 07/09/2010 Skąd : Warszawa
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Nie Gru 19, 2010 10:44 pm | |
| Gildia - w kazdej gildii trafiaja sie takie osoby, niestety. pwoiem Tak : obozy sa, bo nie kazdy kamien mzoe sam odbic. ale - jelsi ktos ten kamein odbije, albo odbije sie go obozem, a taka osoba go starci, to znaczy sie, ze nie ejst w stanie go utrzymac. wiec na 90% out. powiem wiecej, kazda wskazana przez LAirfathera osoba na dowodce obozu, ma go rpowadzic - w ten sposob jesli ktos chcial unknac lazenia po swoj art - bedzie msuial latac po arty wszystkim, nie chcialem by byla to ejdna osoba, dlatego ejst w ten sposob, sprawiedliwie. od nastepnego rozdania, obozami chwilowo po artefakty zajme sie osobiscie - polegac to bedzie na tym, ze sam takie obozy zorganizuje a prowadzic je beda rozne sooby - ktore do tej pory - sie najwzyczajniej w swiecie - opierdalaly | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Nie Gru 19, 2010 11:46 pm | |
| - jack222 napisał:
- Co do drugiej kwestii jak widzę często poruszanej czyli braku czasu na grę , kolega wcześniej pisał że ma tak zwane Life. No cóż? Powiem tak JAK WSZYSCY. Ja też mam swoje życie i każdy kto zdecydował się bawić w te klocki więc to raczej nie może być argumentem w tej rozmowie. Pisałem już wcześniej o tym by odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie i to chyba muszę dalej podtrzymać.
Bo niektórzy mają troche więcej ambicji niż zdobycie paru moze nawet kilkuset pixeli więcej. Myślę ze to jest odpowiedź na twoje pytanie w pierwszym poście. |
| | | Vetis Grający
Liczba postów : 95 Join date : 07/09/2010 Skąd : Warszawa
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Pon Gru 20, 2010 1:40 am | |
| - redred napisał:
- jack222 napisał:
- Co do drugiej kwestii jak widzę często poruszanej czyli braku czasu na grę , kolega wcześniej pisał że ma tak zwane Life. No cóż? Powiem tak JAK WSZYSCY. Ja też mam swoje życie i każdy kto zdecydował się bawić w te klocki więc to raczej nie może być argumentem w tej rozmowie. Pisałem już wcześniej o tym by odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie i to chyba muszę dalej podtrzymać.
Bo niektórzy mają troche więcej ambicji niż zdobycie paru moze nawet kilkuset pixeli więcej. Myślę ze to jest odpowiedź na twoje pytanie w pierwszym poście. ja od wielu osob uslyszlame juz nie raz - TY NO LIFE"IE! hmmm gdybym nim był - to bym pewnie wydawał wyplate na runy, siedzial non stop on line i mail duuuuuuzo pktow :d latalbym tez po straznikach ale tego nie robie i niestety, kazdy wie na co sie pisal - ale niestety nie kazdy jest odpowiedzialny za swoje czyny | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Pon Gru 20, 2010 8:03 am | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Pon Gru 20, 2010 8:08 am | |
| - Vetis napisał:
- powiem wiecej, kazda wskazana przez LAirfathera osoba na dowodce obozu, ma go rpowadzic - w ten sposob jesli ktos chcial unknac lazenia po swoj art - bedzie msuial latac po arty wszystkim, nie chcialem by byla to ejdna osoba, dlatego ejst w ten sposob, sprawiedliwie. od nastepnego rozdania, obozami chwilowo po artefakty zajme sie osobiscie - polegac to bedzie na tym, ze sam takie obozy zorganizuje a prowadzic je beda rozne sooby - ktore do tej pory - sie najwzyczajniej w swiecie - opierdalaly
Vatis ja się z tobą zgadzam w 100%. Właśnie takie nooby co nie umieją utrzymać arta przez swoją winę powinni prowadzić obozy to się nauczą szanować cudzy czas. Ale z drugiej strony kto im da wojsko wiedząc że za "kare" je prowadzą. Ja bym się bał. Teraz dałem wojsko całe (bez 3k lw-na s3) nawet wiedząc że sunfloower wtopił obóz jakiś czas temu bo wiem że to nie była jego wina i że odwala dobrą robotę za dużą część ludzi w obozie. A co do prowadzenia obozów to ja jestem chętny ale wtedy jak w sobote nie pracuje, bo w pracy nie mam za bardzo jak pilnować - praca z klientem.... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Pon Gru 20, 2010 2:45 pm | |
| Tym razem moją odpowiedź kieruje personalnie do osoby. Illusion 69 to do ciebie zgodnie z twoim życzeniem. Po pierwsze sam sobie zaprzeczasz bo mówisz o pracy i życiu osobistym a zaraz później o tym że mimo to grasz z przyjemnością więc nie rozumiem o czym ty piszesz. Po drugie nie udzielaj innym rad typu weź na luz , bo ty sam nie panujesz nad nerwami a co za tym idzie prowokujesz sytuację w której normalna rozmowa jest już niemożliwa a nie to było moim założeniem by się potykać słownie w tej kwestii. Każdy ma prawo się wypowiedzieć dlatego szanuje twoje zdanie lecz twoje przytyki są już skierowane pod moim adresem a to już nie jest smaczne. Dobrze wiem co piszę i choć teraz tego trochę żałuje to wciąż podtrzymuje swoje zdanie. Twoja praca i życie do mnie nie przemawia bo jak napisałem wcześniej inni mogą mieć gorzej niż ty. Wiesz ile bym dał by wyjść z domu choćby na jeden dzień? Wiesz co znaczy spędzać większość życia w więzieniu murów własnego domu , w samotności? Nie masz o tym pojęcia więc nie mów mi o uciążliwości życia bo coś o tym wiem. Ciesz się tym że masz pracę i rodzinę i sam weź na luz. A co do mojego wieku i sposobu na życie to nie uważam bym robił coś nie tak i szczerze mówiąc jeśli nawet by tak było to z pewnością nie przyjmę rad od ciebie. Na tym kończę ten temat który już stał się niesmaczny jednak pokazał słuszność moich przypuszczeń. Życzę wszystkim wspaniałym ludziom z gildii z którymi grałem powodzenia i wiele radości z gry. A tobie Illusion w związku z nadchodzącymi świętami życzę dużo ciepła i serca. Pozdrawiam serdecznie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Pon Gru 20, 2010 4:35 pm | |
| Dziękuje za życzenia i życze ci tego samego. Po twojej wypowiedzi widzę że musi cie trapić jakaś choroba która nie pozwala ci na wychodzenie z domu. Nie bierz tego jako ironie czy wyśmiewanie. Współczuje ci twojego stanu. A mówiąc o mnie i moim życiu to uwierz mi, kolorowe i usłane kwiatami nie było. Ja musiałem zacząć pracować w wieku 12, 13 lat żeby o czym kolwiek pomarzyć nie mówiąc mieć. I to co mam to sam zdobyłem ciężką pracą, a to jednadziesiąta moich problemów z dzieciństwa, więc wiem jak życie może wyglądać...
A poza tym mając rodzine i prace uwierz można czerpać radość z gry i to sie nawzajem nie wyklucza... |
| | | Vetis Grający
Liczba postów : 95 Join date : 07/09/2010 Skąd : Warszawa
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sro Gru 22, 2010 4:29 am | |
| hmmm a ja uwazam ze Kazdy z Was ma racje, bo kazdy z Was patrzy na to ze swojej perspektywy, ja osobiscie nie wnikam w relane zycie, bo to jest gra. ale jak sie w to gra, to trzeba chwile na to psowiecic, a jesli jest gra tego typu jak xho - realtime, to tym bardziej trzeba umeic ten czas sobie zaplanowac, czy sie robi z kleintami, czy sie robi w domu, czy w burdelu, czy w kuchni itd itd.
co do obozow, to nie ejst tak, ze za kare... po prostu, widze 100 osob, z czego 60 ma arta, 40 nie. biore te 40 osob dziele na 4 ekipy po 10 osob, z tych dziesieciu losowo wybeiram oficerow danych obozow, oczywiscie wg pktow. alb tras.
i tyle.
pozatym, w tej grze, tak naprawde, wszyscy sa aktywni, nie ma noob'ow. kazdy potrafi prowadzic oboz.
a Sunflower - gram w ta gre od ponad dwoch lat - nie widzialem lepszego oficera. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) Sro Gru 22, 2010 4:35 am | |
| co do oficerów podyskutowałbym jeszcze nad postacią PiotrKLM z pl1 nieprawdaż Vetis? A prawda:D |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) | |
| |
| | | | Niepopularne spostrzeżenia małego gracza :) | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|